DON'T DEAL WITH THE DEVIL-CUPHEAD RECENZJA

 Cuphead... Ręcznie rysowana gra stworzona i wydana przez studio MDHR 29 września 2017r. Polega na walkach z NAPRAWDE wymagającymi bossami. Nawiązuje do filmów z lat 30-ych. Gra doczekała się nawet swojego DLC, którego recenzja może być następną recenzją jeśli będziecie chcieli. 

Dobra moge teraz troche odetchnąć od recenzji undertale'a, ponieważ ciężko jest coś zaspoilerować z cupheada. Fabuły tu praktycznie NIE MA. Po prostu idziesz se do kasyna przegrałeś w kości dusze, a z racji że właścicielem budynku jest diabeł to w zasadzie wisisz diabłowi dusze. Żeby dług został umorzony musisz po prostu atakować innych dłużników, by zabierać im cyrografy i na koniec dać je diabłowi. Normalna sytuacja w życiu. Po prostu masz plansze jesteś se na niej i atakujesz innych bossów. Dodatkowo są jeszcze Run'nGuny czyli idziesz i strzelasz. Te poziomy nie są niezbędne do przejścia ale są w nich poukrywane monety. Za monety możesz kupować eliksiry, które dają ci coraz to dziwniejsze i lepsze moce strzelania. Dodatkowo masz jeszcze Mausolea, w których zdobywasz SPECJALNE UMIEJĘTNOŚCI. Te dodatkowe  poziomy nie są jakieś częste, bo poziomów Run'nGun jest 6 a Mausolea są tylko 3. Co do ścieżki dźwiękowej nie mam nic. Idealnie oddaje lata 30-te. A skoro o latach 30-tych mowa to jakby ktoś narzekał że chce czarno-biały ekran to ma questa, który to umożliwia. Według Cupheada powstał nawet serial na Netflixie, ale to już inna historia. Jeśli chcecie bym ów serial zrecenzował napiszcie w komentarzu.
ZALETY
-Wysoki poziom trudności
-Piękna oprawa graficzna
-Super soundtrack
WADY
-Frustruje
-Może się znudzić
OCENA 8/10
Super gra, ale nieraz męcząca



Komentarze

  1. oczywiście bardzo chętnie poczytam o serialu. widziałam tylko 2 odcinki więc chętnie poczytam czy warto ogladać wszystkie.

    OdpowiedzUsuń
  2. super ze masz tego bloga :) warto tu zaglądać !!!!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

GIGANT POLECA WESPÓŁ W ZESPÓŁ-RECENZJA

JAK ZROBIĆ BLOGA TUTORIAL cz.2